Szumy uszne to popularna dolegliwość, która uprzykrza życie dotkniętym nią osobom. Choć słyszane dźwięki nie są w żaden sposób szkodliwe dla słuchu, a o ich obecności nie wie nikt z zewnątrz, nie należy ich lekceważyć. Wszystko dlatego, że ich występowanie może świadczyć o chorobie.

Czy szumy uszne to poważny problem?

Nieustanne słyszenie szumów nie tylko nie pozwala odpocząć, ale także sprawia, że osoby, które je odczuwają, zaczynają poważnie martwić się o własne zdrowie. Chorzy często boją się, że słyszane dźwięki są spowodowane schorzeniami w obrębie głowy. Okazuje się jednak, że najczęstsza przyczyną dyskomfortu jest inna – może sią być na przykład nieprawidłowa praca tarczycy. Zbyt duża liczba produkowanych przez gruczoł hormonów przyspiesza krążenie krwi. Większe ciśnienie w drobnych naczyniach w skroniach sprawia, że można odczuwać dzwonienie lub szumienie w uszach. Podobne objawy do nadczynności tarczycy będą miały obniżona krzepliwość krwi oraz nadciśnienie tętnicze.

– Niewielu pacjentów zdaje sobie sprawę z tego, że słyszenie szumów usznych może być spowodowane przyjmowaniem leków. Mogą pojawiać się w trakcie kuracji, jak i już po jej zakończeniu. – wyjaśnia Katarzyna Rudnik-Sikorska z Kamed Aparaty Słuchowe – Powstawaniu szumów mogą być winne antybiotyki, a także leki przeciwbólowe i przeciwzapalne.

Uważaj na stres i hałas

Częstą przyczyną występowania szumów usznych jest przewlekły stres. Zwykle w takich przypadkach dolegliwości nasilają się wieczorem i nie pozwalają zrelaksować się ani zasnąć. Najlepszym lekarstwem na ich ustąpienie jest zwiększenie czasu wypoczynku. Warto także unikać picia mocnej kawy przed zaśnięciem.

– Wiele osób lekceważy hałas. Okazuje się jednak, że ma on destrukcyjny wpływ na nasz organizm. Ciągłe narażenie na szkodliwy czynnik niszczy słuch i może powodować szumy i dzwonienie w uszach. – wyjaśnia Witold Sikorski z Kamed Ochronniki Słuchu. – Szumy słyszane w ciszy zwykle spowodowane są uszkodzeniem słuchu lub nadwyrężeniem nerwów słuchowych.

Podziel się z innymi?

Udostępnij na Facebook