Aparaty słuchowe to rozwiązane najczęściej zalecane osobom starszym z niedosłuchem, które przestały słyszeć na tyle dobrze by móc się swobodnie komunikować z otoczeniem i by komfortowo pokonywać trudy życia codziennego.
Niedosłuch typu odbiorczego zwany inaczej presbyacusis, wynika z uszkodzenia ucha wewnętrznego i występuje w zakresie wysokich częstotliwości i jest on spowodowany procesami starzenia się organizmu. Seniorzy mają o wiele większe trudności z niedosłuchem wysokoczęstotliwościowym niż osoby młode. Największą trudność sprawia im rozumienie mowy, zwłaszcza w trudnych warunkach akustycznych, takich jak: ulica, głośne, gwarne miejsca, itp.
Możemy zaradzić tym komplikacjom, dobierając odpowiednią protezę słuchową.
Istotne jest, by przed doborem odpowiedniego urządzenia słuchowego określone zostały jasno oczekiwania danego pacjenta.
Dla osób starszych większym priorytetem niż słyszenie wszystkich otaczających dźwięków dookoła może okazać się sam komfort słyszenia. Takim pacjentom często odbierany jest komfort poprzez poczucie, iż w aparacie słuchowym jest „za głośno”, a dźwięki z niego wydobyte są „nienaturalne silne”, co ma swoje uzasadnienie w funkcjonowaniu uszkodzonego narządu słuchu. Dotyczyć to może na przykład odbioru głośności. W niektórych przypadkach wzrost poziomu dźwięku, nawet ten najmniejszy może spowodować nieprzyjemne dla osoby noszącej ochronniki słuchu odczucie głośności. Jednym słowem część osób posiadających niedosłuch typu odbiorczego cechuje się znacznie większą wrażliwością na zmiany środowiska akustycznego. Niedogodność tego typu jest odczuwalna zazwyczaj poza domem, gdzie tzw. „ten świat” staje się dla nich po prostu zbyt głośny oraz męczący. Doświadczają tego zwłaszcza osoby, które mają mniej zaawansowane technologicznie sprzęt aparatowy, który nie posiada systemów redukcji szumów czy mikrofonów kierunkowych. Owym osobom może przeszkadzać nadmiar dźwięku na zewnątrz a po założeniu aparatu często okazuje się, że środowisko w którym żyją jest bardziej dynamiczne niż oni sami.
Wielu seniorów to ludzie prowadzący samodzielne gospodarstwa domowe, należy o tym pamiętać, gdyż część z tych osób potrzebuje aparatu nie do tego, aby komunikować się swobodnie z otoczeniem, a jedynie by odbierać niektóre interesujące dla nich dźwięki, które są istotne dla ich codziennego funkcjonowania. Jest to między innymi dzwonek do drzwi.
Seniorzy z lekkim lub średnim niedosłuchem niekiedy nie odczuwają potrzeby noszenia aparatów.
Możemy zaobserwować grupę takich pacjentów, którzy rozważają używanie aparatu słuchowego pod presją rodziny. Często bliscy tych osób nie mają cierpliwości by mówić wolniej i głośniej do swych rodziców czy dziadków a osoby z niedosłuchem na wizycie u protetyka słuchu, pytane przez niego, „jaki Pani/Pan ma problem”? Odpowiadają niekiedy „to nie ja mam problem, tylko moja rodzina’.
Pochodne różnych sytuacji życiowych wpływają na oczekiwania i potrzeby osoby zmagającej się z niedosłuchem. Pośpiech przy podejmowaniu decyzji o aparatowaniu nie jest wskazany w każdym z wyżej wymienionych kwestii, może bowiem skutkować rozczarowaniem i niezadowoleniem z dokonanego wyboru. Pacjent powinien liczyć się z tym, iż właściwe dopasowanie aparatu wymaga czasu i cierpliwości.
W przypadku seniorów adaptacja do zmienionego świata dźwięków bywa często znacznie trudniejsza niż u osób młodszych. Układ słuchowy bowiem może nie poradzić sobie ze względu na charakter uszkodzenia z przetworzeniem docierających do niego często zapomnianych już nowych dźwięków. Należy wówczas uświadomić sobie, że efekt związany z protezowaniem zależy nie tylko od klasy posiadanego aparatu, ale jest także istotnie powiązany z ograniczeniami percepcyjnymi uszkodzonego słuchu. Na sukces końcowy składa się również rehabilitacja, ponieważ by przestawić się na nowe słyszenie , należy z aparatu korzystać jak najczęściej. Zakładanie protezy raz na dobę, w chwili kiedy jej potrzebujemy najbardziej, będzie niestety za każdym razem anomalnym szokiem dla narządu słuchu, który nie jest przyzwyczajony do takiej formy stymulacji.