Czy zastanawiałeś się kiedyś, jak to możliwe, że dźwięki trafiające do naszych uszu mózg odbiera jako komunikat o określonym znaczeniu? Ucho to bardzo skomplikowany narząd, tym bardziej u ssaków, które są najlepiej słyszącymi zwierzętami na świecie. Co ważne, nasze uszy odpowiadają nie tylko za odbieranie dzięków, ale także za utrzymywanie równowagi.
Wszystko zaczyna się w uchu
Proces percepcji dźwięku rozpoczyna się w uchu zewnętrznym. To tam wpada dźwięk, który następnie wprowadza w drgania bębenek słuchowy. Wibracje przenoszone są na kosteczki słuchowe (młoteczek, kowadełko i strzemiączko), znajdujące się w obrębie ucha środkowego. To właśnie one przenoszą drgania do ślimaka i wprowadzają w ruch płyn stymulujący rzęski słuchowe. Podrażnione rzęski zmieniają dźwięki w impulsy nerwowe, które trafiają do mózgu.
– Uszkodzenia w obrębie ucha skutkują niedosłuchem. Jego przyczyną może być zbyt duża ilość nagromadzonej woskowiny, ciała obce znajdujące się w przewodzie słuchowym lub nowotwory, a także zapalenie ucha, otoskleroza i inne schorzenia. – tłumaczy Katarzyna Rudnik-Sikorska z Kamed – Co ważne, niedosłuch może być objawem towarzyszącym innym poważnym chorobom.
Doceń potencjał swojego mózgu
W mózgu ośrodek słuchu znajduje się w płacie skroniowym. To właśnie tam impulsy nerwowe zmieniają się w zrozumiały komunikat. Dlatego uszkodzenie tej części mózgu, powstałe wskutek urazów, niedotlenienia czy udarów, może skutkować uszkodzeniami słuchu. Warto także wiedzieć o tym, że takie schorzenia mogą powodować problemy z rozumieniem mowy i odbiorem innych dźwięków.
– Problemy ze słuchem, które mają swoje źródło w mózgu, zwykle powiązane są z innymi problemami układu nerwowego. Mogą być one spowodowane guzem mózgu, tętniakiem, a nawet wywołane przez stwardnienie rozsiane. – wyjaśnia Witold Sikorski z Kamed. – W przypadku takiego niedosłuchu chory często słyszy dźwięki mowy, jednak nie potrafi ich zrozumieć. – wyjaśnia.