Problemy ze słuchem ma aż od 10 do 15% ludzi świecie. Specjaliści szacują, że w Polsce dotyczą one aż 3,8 mln osób. Kłopoty z nieprawidłowym funkcjonowaniem zmysłu słuchu zwykle spowodowane są podeszłym wiekiem, chorobami lub nieprzestrzeganie podstawowych zasad bezpieczeństwa i higieny pracy.
Dlaczego tracimy słuch?
Ubytki słuchu są trudne do zauważenia przez samego pacjenta. Upośledzanie zmysłu następuje stopniowo, a problemy najczęściej dostrzegają dopiero bliscy osoby dotkniętej dysfunkcją. Problemy ze słyszeniem są naturalną przypadłością geriatryczną. Spowodowane są tym, że w starszym wieku zmienia się nieco budowa ucha, a przekazywanie impulsów do mózgu zostaje upośledzone.
W przypadku dzieci i osób dorosłych ubytki słuchu wywoływane są przez narażenie na nadmierny hałas, który uszkadza kosteczki słuchowe i powoduje inne mikrourazy. Zmysł słuchu upośledza głośna muzyka, huk maszyn przemysłowych w pracy, a nawet uliczny gwar, na który mieszkańcy miast narażeni są nawet przez kilka godzin dziennie. Ich przyczyną może także być także choroba lub obecność toksyn w organizmie, np. metali ciężkich.
Jak zapobiec ubytkom słuchu?
Przed uszkodzeniem zmysłu słuchu możemy ustrzec się chroniąc uszy przed hałasem i głośnymi dźwiękami. Wystarczy wspomnieć, że słuch nieodwracanie może uszkodzić nawet krótkotrwałe dźwięk o natężeniu 120 dB (to niewiele więcej niż hałas emitowany przez młot pneumatyczny). Aby ustrzec zmysł przed upośledzaniem, najlepiej jest unikać hałaśliwych miejsc. Jeśli to niemożliwe, np. z uwagi na wykonywany zawód, koniecznie należy korzystać ze środków ochrony słuchu.
– Przed niebezpieczeństwem utraty słuchu w głośnych miejscach, skutecznie zabezpieczają ochronniki słuchu. Są to niewielkie wkładki douszne, dokładnie dopasowane swoim kształtem do kanału słuchowego pacjenta. Co więcej, mają one wymienne filtry o różnym stopniu tłumienia hałasu i pozwalają na słyszalność dźwięków mowy i sygnałów ostrzegawczych – mówi Witold Sikorski z firmy Kamed Aparaty.