Problem, dotyczący tego czy operatorzy wózków widłowych powinni korzystać z ochronników słuchu, budzi wiele wątpliwości. Z uwagi na charakter pracy, kierowca często przemieszcza się pomiędzy strefami o różnym natężeniu dźwięku. Łatwo przy tym zapomnieć o włożeniu lub wyjęciu ochronników.
Dlaczego operatorzy wózków widłowych zwykle nie korzystają z ochronników?
Niestety operatorzy wózków widłowych często zapominają o wyjmowaniu i wkładaniu ochronników słuchu. Zwykle dzieje się tak z uwagi na to, że cały czas przemieszczają się pomiędzy strefami, w których można zaobserwować różny poziom hałasu, przez co stosowanie wkładek dousznych staje się niepraktyczne. Trzeba przy tym zaznaczyć, że przebywanie bez zabezpieczeń w głośnej strefie może być niebezpieczne dla słuchu. Natomiast niewyjęcie ochronników po przemieszczeniu się tam, gdzie jest o wiele ciszej, może powodować zagrożenie dla osób trzecich znajdujących się w pobliżu wózka widłowego, których ostrzeżeń może nie usłyszeć operator.
– Regulacje w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy zobowiązują pracodawcę do zapewnienia zatrudnionym środków ochrony słuchu, jeśli hałas może być dla nich groźny. Przepis ten nie ma jednak zastosowania w sytuacjach, gdy korzystanie z ochronników mogłoby spowodować zagrożenie. Dotyczy to szczególnie kierowców poruszających się po drogach publicznych, a także osób prowadzących transport na terenie zakładu. – tłumaczy Witold Sikorski z Kamed Aparaty Słuchu.
Co może zrobić pracodawca?
Pracodawcy powinni ułatwić operatorom wózków widłowych noszenie ochronników. Pracownicy przede wszystkim muszą mieć zapewnione pojemniki, w których będą mogli łatwo przechowywać wkładki douszne. Można też pomyśleć o zamocowaniu ich na sznurku. Warto również przeanalizować sytuację w zakładzie pracy i zbadać ekspozycję pracownika na hałas – może okazać się, że operatorzy wózków przebywają w hałasie zbyt krótko, aby był on dla nich szkodliwy.
– Narażenie na zbyt duży hałas w pracy może być przyczyną upośledzenia słuchu i wielu innych chorób. Dlatego, zawsze jeśli jest to konieczne, zachęcamy pracowników do stosowania indywidualnych ochronników słuchu. Ewentualnie doradzamy inne metody chronienia tego zmysłu. – mówi Katarzyna Rudnik-Sikorska z Kamed Aparaty Słuchu.